Wyjęte z paczki mikro joysticki (przełączniki cztero-kierunkowe) alpsa nie mogły długo czekać. Aby je zamontować wytrawione zostały płytki z padami umożliwiającymi przylutowanie przewodów. Moduły zostały zamocowane do płytki frontowej gripa. W przełącznikach obecny jest “krzyżak”, dzięki czemu nie ma problemu w wybraniem odpowiedniego kierunku. Jest to wyraźnie wyczuwalne pod palcem. Pomaga również charakterystyczne “kliknięcie”. Joysticki wychylają się o 9 stopni w każdą stronę. To wszystko daje bardzo pozytywne odczucia jeśli chodzi o obsługę. Dodatkowo wyposażone są w enkoder – grzybki można obracać. Niby nie jest to rozwiązanie spotykane w joystickach samolotów, ale dodatkowe “4” przyciski znalazły już zastosowanie w DCS owym Mi-8. Drobnym rozczarowaniem okazał się centralny push-button – Niestety dziwnym trafem joysticki zostały tak zaprojektowane, że wciśnięcie wywoływane jest także przy wychyleniu drążka. Co mija się z celem. Nie potrzebujemy dublowania akcji. Centralny push nie został zatem podłączony.
Przy okazji montażu nowych HATów wymienione zostały dwa główne przyciski oraz wydrukowane zostały nowe grzybki. Zarówno te pierwsze jak i drugie są teraz nieco mniejsze, co poprawiło ergonomię. Nowe przyciski wymagają mniejszej siły (lżej chodzą), a grzybki otrzymały kształt ułatwiający obracanie.